Bardzo cenię inicjatywę twórczą artystów wrocławskiego festiwalu Survival. Co roku jest to dla mnie wyczekiwane artystyczne święto. Cenię i czekam, ponieważ zawsze na przestrzeń twórczą wybierają rozkład, coś co mnie przyciąga, tzn miejsca zapomniane, niejednoznaczne, tuż przed unicestwieniem lub remontem. Najlepszy według mnie odbył się w 2008 roku w Dzielnicy Czterech Świątyń:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz