piątek, 16 września 2016

"Wiele demonów" Jerzy Pilch








/źródło:http://www.wielkalitera.pl/ksiazki/id,37/wiele-demonow.html/

"Wiele demonów" czytałam dziewięć razy. To powieść totalna i mistrzowska, jest w niej poczucie humoru, lekka makabra, ironia, przewrotność, miłość, nieszczęście, tęsknota i śmierć; jest tu świat magiczny opisany przepiękną frazą wiślańską, jest w niej cała mięsistość języka typowego dla Jerzego Pilcha.
W "Demonach" są zawarte rozważania na temat najczulszych kwestii: "Jeszcze niedawno tak straszliwie bliscy, teraz tak straszliwie dalecy - dlaczego? Czym jest życie? Dlaczego można cierpieć tak bezgranicznie? Czym jest miłość i czym jest rozstanie? Dlaczego natura wytworzyła istoty żyjące w smutku i rozpaczy?".
Pilch daje odpowiedź na stawiane przez siebie  pytania, ale w sposób dyskretny, ponieważ każdy ma swoje odrębne demony i zmory przeszłości i teraźniejszości. Pokazuje też, że nic nie jest jednoznaczne, nic nie jest takie, jakim się wydaje, a granice bywają zatarte. Miłość i zmysłowość przynoszą ukojenie i zapomnienie - jednak tylko na moment,  stąd wieczna potrzeba złaknienia drugiej osoby i uczucie niedosytu.
Powieść jest szkatułkowa w swojej budowie i treści; zawiera kilka nakładających się na siebie planów narracyjnych. Historię listonosza z Sigły, który "znał sekret ludzkiego życia, wiedział ku czemu zmierzamy i co będzie po śmierci"przeplatają losy niezwykle bezczelnych sióstr - córek Pastora - historia miłości jednej z nich a potem jej zniknięcie; pojawia się też wątek dotyczący tajemniczego mężczyzny w owerolu... W "Demonach" jest wszystko: od relacji rodzinnych, miłosnych, zależności religijnych, aż po opis panujących stosunków społecznych z rysem historycznym - a wszystko opisane językiem totalnym. Powieść zostawia nadzieję, swoiste przesłanie: "Możemy wszystko, nie musimy nic".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz